Ta strona została uwierzytelniona.
A czasem w noc bezsenną przychodzisz nad rankiem,
Strojna w cudze klejnoty, udając obawę;
Nad zrujnowanym bladym schylasz się kochankiem
I piszesz krwią na ścianie swoje straszne: Ave!...
A czasem w noc bezsenną przychodzisz nad rankiem,
Strojna w cudze klejnoty, udając obawę;
Nad zrujnowanym bladym schylasz się kochankiem
I piszesz krwią na ścianie swoje straszne: Ave!...