Strona:Feliks Kon - Nieszczęśliwy.pdf/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
I.

Piękną jest wiosna w kraju Jakutów.
Jak matka po długiej nieobecności powracająca do opuszczonych dzieci gorąco tuli je do łona i ani na chwilę już od nich oderwać się nie może, tak jakuckie słońce na początku wiosny gorącemi promieniami pieści stęsknionych swych synów… Na krótką chwilę zmuszone znika z widnokręgu, ale zanim się obejrzysz, już zarumienione powraca i do gorącej swej piersi cię tuli… śnieżny całun, co tak długo skostniałą otulał ziemię, z każdą chwilą coraz bardziej z przed oczu znika, a uradowana ziemia, znacząc swe odrodziny w zielone stroi się szaty… Ogołocone z igieł i liści drzewa skostniałe prostują członki, strzepują resztki