Strona:F. Mirandola - Awantura piernikowa.djvu/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Mama się nie pogniewała,
Bo królewnę dobrze znała,
Rozrzewniona ich do łona
Tuliła...
Potem w wannę wpakowała,
Pół dnia szczotką szorowała,
Aż się biali znowu stali
... No i nic!