Strona:F. Antoni Ossendowski - Puszcze polskie.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

smolarnie retortowe i terpentyniarnie, spotykane w granicach naszych północnych i wschodnich puszcz. Jeden tylko rodzaj ubocznego przemysłu leśnego od zamierzchłych czasów przed-Mieszkowych przetrwał tam i sam. Jest to bartnictwo, ten prasłowiański przemysł puszczański. Przy pierwszych już spotkaniach Słowian z obcokrajowcami powstał zapewne handel zamienny woskiem, miodem i bursztynem — temi czysto słowiańskiemi towarami. Wosk sprzedawano „kamieniami“, miód przaśny i kwaśny — kadziami. Istnieją dane, że już w wieku XIII-ym kupcy z Nowogrodu Ruskiego umieli wosk fałszować. W tym celu oblewali oni zwykłe kamienie woskiem, oszukując nabywców na wadze, lub też fabrykowali „ersatz“ z mieszaniny wosku, smoły, tłuszczu wołowego, mąki, białej gliny. Dla kontrolowania tego niezmiernie ważnego handlu ustalono urząd „ekonomów woskowych“, którzy pieczętowali stożkowate „kamienie“ wosku, gwarantując czystość produktu. Miód i wosk stanowiły niezbędny produkt użytku codziennego.