Strona:F. Antoni Ossendowski - Najwyższy lot.djvu/275

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

naprawia przy sposobności maszyny do szycia, broń myśliwską, rowery i inne rzeczy.
Pracuje ciężko, w dostatki nie opływa, lecz, pamiętając o radzie dyrektora-Austrjaka, nie zniechęca się chwilowem niepowodzeniem.
A mógłby się zniechęcić! Bo, przecież, ten genjalny wynalazek umieszczenia medalu na zatłuszczonej piersi sojockicgo nojona, doprawdy, wart jest tego, żeby Władka Walecznego mianować... posłem polskim w Mongolji.
Gracz z pana Jana Starościaka był nielada!
Wojak — pierwsza klasa, no i — dyplomata wyśmienity!
Spodziewam się, że wkrótce z kłopotów wybrnie, bo do takich właśnie zuchów należy zwycięstwo.

Koniec