Strona:F. A. Ossendowski - W ludzkiej i leśnej kniei.djvu/46

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pachu. Jednakże umieszczony w pokoju bukiet nocnych fiołków okazał się prawdziwą trucizną: straszliwie rozbolała mię głowa, i ból trwał prawie dwie doby, w ciągu których czułem stałe bicie serca i odrętwienie lewej połowy ciała. Niezawodnie, oprócz zwykłych w kwiatach eterycznych olejków, fiołki nocne posiadają jakieś pierwiastki trujące, naprzykład cyjanek wodoru, którego gorzko-migdałowy zapach daje się czasami wyczuć wyraźnie. Stwierdziliśmy trujące właściwości fiołków nocnych jeszcze i w inny sposób.
Już zaznaczyłem, że kwiaty te są drapieżnikami, pożerają owady, które się dostają do ich wnętrza. Jednak nerw, który przy dotknięciu do niego zmusza kwiat do zamknięcia się, położony jest w najgłębszej części małego kielicha. Drobne owady, wpadające do kielicha, zaczynają zjadać miód przy wejściu i mogłyby spokojnie potem odlecieć. Kwiat w tym wypadku daje sobie radę z rabusiem w ten sposób, że zaczyna wydzielać ów trujący i odurzający zapach. Owad traci przytomność i poczucie kierunku i posuwa się nie na zewnątrz, lecz do wnętrza kielicha, docierając do jego dna i dotykając ośrodka nerwowego. Płatki natychmiast się zamykają, i kwiatek zamienia się w wonną trumienkę, w której spocznie łakomy owad, stopniowo wysysany przez drapieżny a mściwy woskowy kielich nocnego fiołka, wydzielający cudną lecz śmiertelną woń. Zauważyliśmy też, że pszczoły omijały te kwiaty, chociaż ich zapach przyciągał je zdaleka.
Wśród trawy kryły się czerwone, w czarne plamy i pręgi lilje alpejskie, które tu noszą nazwę „sarana“. Płatki ich kielichów są skręcone spiralnie ku dołowi, zapachu zaś prawie nie posiadają. Ten rodzaj lilji jest nader poszukiwany przez smakoszów chińskich,