Strona:F. A. Ossendowski - W ludzkiej i leśnej kniei.djvu/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Za płaskowzgórzem rozciąga się olbrzymia przestrzeń stepu, ujęta w pasma gór, porosłych iglastemi drzewami; góry te otaczają z trzech stron trochę większe od Szira jezioro It-Kul.
Pewnego dnia wyruszyliśmy na wycieczkę naukową do jeziora, w celu wyjaśnienia charakteru tego basenu.
Gdyśmy przebywali step pomiędzy Szirem a It-Kulem, zwróciła naszą uwagę wielka ilość kwiatów, barwnemi plamami zdobiących jego zielone tło.
Olbrzymie okazy dzikich białych i żółtych lilij, o kielichach, dosięgających 20 centymetrów, jak wspaniałe bukiety, wznosiły się wysoko ponad trawę, wydając słodki, upajający zapach; o kilka kroków dalej, jak woskowe świece, nieruchomo stały tak zwane stepowe fiołki nocne. Roślina ta posiada jedną łodygę, pokrytą 50–80 drobnemi, białemi, jakby woskowemi kwiatami, kształtem swym przypominającemi kwiat orchidei i, jak ona, drapieżnemi; liczne bowiem drobne owady w ich wdzięcznych kielichach znajdowały śmierć niechybną.
Kwiaty te posiadały nadzwyczaj silny, wprost odurzający zapach, który potęgował się po wschodzie słońca i dochodził do największego napięcia o północy. Zdarzyło nam się spotykać dość obszerne polany leśne, gdzie rósł tylko jeden samotny okaz fiołka nocnego, ale całe powietrze było w nocy przepojone zapachem nadzwyczaj subtelnym, a wprost zakradającym się do mózgu. Próbowaliśmy robić z tych kwiatów perfumy. W tym celu zrobiliśmy ekstrakt na olejku migdałowym. Dość było dodać dziesięć kropel tego ekstraktu na pół litra spirytusu, aby otrzymać perfumy o bardzo delikatnym i trwałym za-