Strona:Ernest Thompson Seton - Kotka śmieciarka.pdf/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wiek, który naprawdę ją zrozumiał, był to jedyny jej przyjaciel.
Przez cały tydzień doznawała takiego szczęścia! Przez siedem dni z rzędu miała smaczne i obfite jedzenie, a wkońcu znalazła jeszcze martwego szczura. Drugi raz w życiu spotkało ją coś podobnego; porwała szczura i, niosąc go w pyszczku, szukała miejsca, gdzieby go schować na późniejsze danie, teraz bowiem była już dobrze syta. Gdy z tą drogą zdobyczą zabierała się do ucieczki, ujrzała dawnego swego wroga, wielkiego psa portowego, zawróciła więc czem prędzej ku drzwiom, za któremi stał jej jedyny przyjaciel — murzyn. Nie bała go się już i udała się pod jego opiekę. Właśnie w tej chwili murzyn otworzył drzwi i ukazał się w nich pan jego. Obydwaj przyglądali się Mizi niosącej szczura.
— Jakiż to oryginalny kot! — odezwał się pan.
— To jest moja kotka, proszę pana, ciągle mi znosi szczury; powiadam panu, to jest postrach dla szczurów, ciągle za niemi się ubiega i dlatego jest taka chuda.
— Doprawdy! — odrzekł pan — trzeba ją przecież lepiej odżywiać! Sam, pamiętajże o niej.
— Dobrze, proszę pana, a możeby tak umówić się z handlarzem wątroby — to wynosi tylko ćwierć dolara na tydzień.
— Niech i tak będzie — już ja zapłacę — rzekł pan i wrócił do domu.