Strona:Ernest Renan - Żywot Jezusa.djvu/222

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Grałyśmy wam na piszczałce
A nie tańcowałyście,
Śpiewałyśmy pieśni żałobne
A nie płakałyście![1]

Albowiem przyszedł Jan ani jedząc, ani pijąc, a mówią: iż dyabelstwo ma. Przyszedł Syn człowieczy jedząc i pijąc, a mówią: Oto człowiek obżerca i pijanica wina, przyjaciel celników i grzeszników; i usprawiedliwiona jest mądrość od synów swoich«[2].

Wędrował w ten sposób po Galilei z jednej uroczystości na drugą. Posługiwał się w podróży mułem, który na wschodzie jest najlepszem zwierzęciem do jazdy wierzchem; zwierzę to łagodne, posiada duże czarne oczy, zacienione długiemi rzęsami. Uczniowie roztaczali niekiedy dokoła mistrza wieśniaczy przepych kosztem swych szat, które służyły za dywany. Albo kładli je na muła, gdy go dosiadał, albo też rozpościerali na ziemię, kędy miał przejść[3]. Dom, przed którym zsiadał, rozbrzmiewał wesołymi okrzykami i błogosławieństwy. Zatrzymywał się w miasteczkach lub na wielkich folwarkach, gdzie go przyjmowano z serdeczną gościnnością. Na Wschodzie dom, który ma gościa, zamienia się natychmiast w miejsce publiczne. Zbiega się cała wieś; cisną się dzieci; służba je rozpędza; one wracają

  1. Aluzya do pewnej zabawy dziecinnej.
  2. Mat. XI, 16 i nast; Łukasz VII, 34 i nast. Przysłowie, którego sens taki: »Sąd ludzki ślepy jest. Mądrość bożą poznaje się po jej dziełach«. Czytam ἒργων wedle rękopisu B. watykańskiego, a nie τέκνων.
  3. Mat. XXI, 7—8.