Strona:Ernest Renan - Żywot Jezusa.djvu/158

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

uwiadomiony przez córkę, przygotował wszystko do ucieczki; córka zaś, wieziona od plemienia do plemienia, przybyła do Petrei.

Kazirodczy[1] tedy niemal stosunek Antypasa z Herodyadą stał się faktem dokonanym. Żydowskie prawo małżeńskie było zawsze kością niezgody pomiędzy bezreligijną rodziną Heroda a prawowiernymi żydami[2]. Członkowie tej licznej a odosobnionej familii musieli zawierać związki małżeńskie między sobą, przyczem naturalnie nie zwracano uwagi na przeszkody prawne. Jan był echem powszechnego oburzenia na Antypasa[3]. To wystarczało, aby pobudzić przeciw niemu urażonego władcę. Kazał Jana pojmać i osadzić w twierdzy Machero, którą prawdopodobnie zajął po ucieczce córki Hareta[4].

Antypas, bardziej bojaźliwy niż srogi, nie chciał śmierci Jana. Podobno także lękał się powstania ludu[5]. Według innego podania[6] znajdował wielką przyjemność w rozmowach z więźniem, które miały zbudzić w nim poważne wątpliwości. Pobyt Jana w więzieniu bardzo się przedłużał; Jan nawet z murów więziennych wywierał znaczny wpływ na lud. Utrzymywał stosunki

  1. 3. Mojż. XVIII, 16: »Sromoty żony brata twego nie odkryjesz«.
  2. Józef Flav. Ant. XV, VII, 10.
  3. Mat. XIV, 4: »Bo mu Jan mówił: nie godzić się jej mieć«. Marek VI, 18; Łukasz III, 19.
  4. Józef Flav. Ant. XVIII, V, 2.
  5. Mat. XIV, 5: »Ale gdy go on chciał zabić, bał się ludu; albowiem go za Proroka mieli«.
  6. Marek VI, 20: »Albowiem Herod obawiał się Jana, wiedząc, iż był mężem sprawiedliwym i świętym; i oglądał się nań, i słuchając go, wiele czynił i rad go słuchał«. Odczytuję ήπόρεί a nie έποίει.