Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/262

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Daj światłość po walki dniach,
Panie śród walki żywiołów,
Już naród tonie w łzach,
Nie siedzi u swych stołów.
Trzykroć pod krzyżem padł
W kajdanach śród cichej cnoty —
Klątwy precz z serca kładł,
Dochodząc szczytów Golgoty.
Choć śmierci dreszczem bladł,
Nie rzucił kielicha krwi,
Lecz w kielich spłakał łzy!
I wrogom już przebaczyli,
Acz wiedzą co uczynili:
Do ciebie niosą jęk
Kajdan — a lutni dźwięk —
Lutni strunami,
Ducha skrzydłami
Do ciebie leci głos —
Panie! z krzyża twojego
Na ludu Polskiego
Patrz los! —





HYMN SZÓSTY.
(Na Wawelu — wieczór — w czasie głoszenia niepokalanego poczęcia
N. Panny — W ten sam wieczór doszła do Krakowa wieść o śmierci
Adama.)


I.

Grzmi organ piersią jak przed wieki, starą,
Płoną ogniste wieńce u sklepienia,
Tam — Chrystus kona śród ziemi trzęsienia,
Tam — z martwych wstaje wśród krzyżów z swą wiarą —
Tu młode Polski pokolenia —
Królu cierniowej korony!
Krew nasza jak o skały bije o twe trony! —