Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/232

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

O! imię ohydy krwawej,
Za którego wymówieniem
Zadrży kamień za kamieniem.
I spuści kroplę po kropli łzawej — !
Cieszcie się dzieci narodu!
I toast podnieście dumnie:
Tyran wśród nędzy i głodu
Na narodu usiadł trumnie! —
I depcąc orły swobody,
Woła z śmiechem duch przemocy:
«Niech zmartwychwstają narody!
Niech biją w harfy prorocy —
Jak na tronie na ich trumnie,
Dziś króluję szczęśnie, dumnie —
Ich korona na mej skroni!
Czem ich przeszłość? dym nicości!
Ich życia woskiem mej dłoni.
Gdzie cnota — gdzie blask wolności? —
W znieście pieśni mu ofiary.
I ołtarz kładcie dla niego
Wolności waszej sztandary! —
I mrzonki mózgu waszego! —
Chwała! zwierciadło szatana
Odbiło się w ziemi dumnie,
Na narodu krwawej trumnie,
Wśród ciemności, mąk i głodu
Zasiadł szatan królem dumnie! —
Na grobach dziejów narodu!
Waszej krwi strumień nad waszych rzek wody,
Klękajcież przed nim narody!
Słońce zbawienia witajcie! —
Przed Baalem na twarz padajcie! —