Ta strona została przepisana.
I drugą nogę — i ręce obiedwie —
I duszę moją — Polsko za twe życie!
O nędzny starzec już z naszych — ostatni!
O! błogosławięć młode pokolenie,
Konając, błagam niech Cię węzeł bratni
Połączy duchem — na Polski zbawienie! —
Tam tam! w tym gaju stała niska chatka,
Tam ja świat ujrzał śród świata najszczerszy,
Tam mnie do piersi przycisnęła matka,
Gdym imię Polski wymówił raz pierwszy!