Przejdź do zawartości

Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
FIOŁKI.
ROMANCA.


Biedne dziewczę raz po śniegu
Biegło bose, z mrozu drżało,
Lecz na Wisły stojąc brzegu
Ot — tak sobie pomyślało. —
Kędyżeście fiołki moje!
W ranki wiosny gdy kwiatuszek,
Plotłam z kwiatkiem i na stroje
Niosłam Maryi z was wianuszek?
W tej kapliczce modrzewiowej
Na skroni Boga Rodzicy
Zawieszałam świętej, zdrowej
Pełny łaski siół dziewicy. —
Aż tu pełno fiołków w koło
Wonią kwitnie z ponad śniegu,
Dziewczę z rączek wzniesie czoło
I już zbiera je po brzegu.
Splotła wianek fiołkowy:
Niesie we łzach po śnieżycy,
Do kapliczki modrzewiowej
Dla cudownej siół dziewicy. —