naszem zdaniem najdoskonalszem dziełem ks. Damrotha i prawdziwą ozdobą polskiej literatury“[1].
Na wstępie gani przyjaciela, że zamiast puścić się z nim, jak było pierwotnie umówione, do Prus Zachodnich, zamierza się wybrać do ziemi czeskiej, do starożytnej, „złotej“ Pragi. „Jeździć po cudzych krajach, nie obejrzawszy się wprzód po kątach własnego domu, uważam zawsze za pewne uwłaczanie, za krzywdę wyrządzoną ojczyźnie i sobie samemu“. Na końcu wspomina, iż zachęcono go do przedłużenia pobytu w Prusach, i dodaje:
Ogłoszeniem opisu Prus Zachodnich ks. Damroth chciał się przyczynić — ile się to do zwiedzonej przez niego cząstki kraju polskiego odnosi, i o ile na to jego, jak się skromnie wyraża, nieudolność pozwala — do wykonania, najprawdziwszych słów Leonarda Chodźki: „Faire connaitre la Pologne, c’est la faire revivre — dać poznać Polskę, to znaczy wskrzesić ją z martwych!“
W listach tych urzędnik pruski wylał bezbrzeżną swą miłość do ojczyzny polskiej oraz gorące pragnienie przyczynienia się do narodowego uświa-
- ↑ „Światło“ 1895, str. 123.