Strona:Elwira Korotyńska - Zimowy gość.djvu/6

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dłyby martwe wraz z pierwszym przymrozkiem.

Do takich należą właśnie: wilgi, kraski, jaskółki i inne.
— Szkoda wielka, że są tak delikatne — żałośnie przywtórzyła Oleńka — chciałabym je mieć przez rok cały...
Wkrótce po tej rozmowie Oleńki z matką spadł śnieg, pokrył dachy domów i strzech wiejskich, pozasypywał pola i ubielił mchy leśne.