Strona:Elwira Korotyńska - Zasłużona kara.djvu/10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wiając synka na opiece starej niani i służącej.
Zostawiono mu trochę słodyczy na otarcie łez i wyjechano.

Feluś zjadł odrazu wszystkie czekoladki, jakie mu pozostawiono, poczem poszedł do kuchni, aby mu niania opowiedziała bajkę o królu, który kazał chłopcu przebić skały, czemu przeszkadzali bardzo karzełkowie.