Strona:Elwira Korotyńska - Wyprawa do królewskiego pałacu.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 9 —

co starczyło sił do króla, napotkali gęsiora.
— Dzień dobry! — zagęgał donośnie.
— Dzień dobry! — odpowiedziała kura.

— Dokąd tak pędzicie? — zapytał.
— Do królewskiego pałacu, żeby powiedzieć królowi, że spadają niebiosa.
— Idę z wami razem, — rzekł gęsior.
Czubatka, kogut, kaczor i gęsior popędzili razem do króla.
Przebiegli już kawał drogi, gdy naraz napotkali indyka.