Strona:Elwira Korotyńska - O krasnoludkach i żelaznej górze.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

MĘDRZEC. Złotowłosy i cudny, a we wzroku moc wielka... Idź...
MARSZAŁEK (wychodzi, wkrótce wraca).
MARSZAŁEK. Otem jest z tym młodzianem.
KRÓL. Zbliż się, Olawie, czy godzisz się wywiercić otwór w skałach i lud mój wprowadzić do krainy słońca i kwiatów?
OLAW. Wola twoja, królu, jest dla mnie rozkazem! Idę...


SCENA
(CHATA OLAWA (Olaw, Krasnoludek, Czarownica).

OLAW (wchodząc spotyka krasnoludka) A to co znowu? Skąd się wziąłeś, mój drogi, i czego żądasz?