Strona:Elwira Korotyńska - Historja bułeczki.djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— odparła matka — nie masz pojęcia, ile to trudu kosztuje taka bułeczka, zanim stanie się tem, czem jest teraz i co w tej chwili zajadasz... ile potu i pracy, ile ludzkich wysiłków...
— Opowiedz mi, mamusiu, o wszystkiem, ja tak lubię słuchać, gdy mówisz, tak pięknie opowiadasz, droga mamusiu...
— Usiądź więc, synku, tu przy mnie, lub na tym stołeczku, a powiem ci tak powstaje ta maleńka chrupiąca bułeczka, którą ci daję do kawy.
— Mów, mów mamusiu! słucham.
I siedmioletni Maniuś przytulił jasną głowę do kolan mamusi i zasłuchiwał się w jej opowiadanie.
— Czy wiesz synku z czego się robi mąka?
— Z ziarn zboża, mateczko..
— Dobrze synku. Opowiem ci więc skąd te ziarneczka i jak wyrastają.
Otóż, dziecko drogie, dawnemi czasy ludzie nie znali zboża, chleba, mąki,