Strona:Elwira Korotyńska - 100,000 powinszowań.djvu/97

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wszystko co umiem zawdzięczam ja Tobie...
I nie zapomnę o tem nawet w grobie.
Wiecznie Cię kochać i czcić będę wiecznie
A i wspominać zawsze i serdecznie.


3

Jak kwiaty woniejące,
Na szmaragdowej łące,
Skrapiałaś wiedzy rosą
Jak niwę złotokłosą.
I wyszedł plon ziarnisty...
Twój trud to oczywisty!
Ot Pani nasza miła,
Obyś nam zdrową była,
Żyła lat sto i więcej,
Proszę ja najgoręcej,
Dobrego Stwórcę w niebie,
By miał w opiece Ciebie.


4

Drogi i zacny i dobry Panie,
Niech Ci się wszystko co życzę stanie.
A więc bądź szczęśliw zawsze i wszędzie
I niech Ci dobrze na świecie będzie!
Zdrowia miej dużo, radości wiele,
Niech Ci się życie wciąż kwieciem ściele.