Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/151

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mnemi i niezrozumiałemi. Wprawdzie możnaby tu zarzucić, że, mimo małego, żadnego prawie, miejsca, jakie nauki przyrodnicze zajmują w wychowaniu kobiet, bywają między niemi wzorowe matki, gospo­dynie i obywatelki.
Ale takie, albo późniejszą a mozolną, bo własnemi tylko siłami podjętą, pracą, doszły do pewnego wyższego stopnia wykształcenia, albo posiadają intuicyą wyjątkowo bogato obdarzonéj natury; w każdym zaś razie nie stanowią ogólnego prawidła, nie mogą służyć za przykład logicznego następstwa umiejętności i samowiedzy, a najczęściéj moralna ich strona bywa wieżą, wystawioną na filigranowych ścianach, nieodpowiadających strukturą ciężkości wierzchołka, wieżą, która za pogody jaśnieje pod słońcem i piętrzy się dumnie a prosto, lecz przy lada powiewie wiatru runie i w proch się rozsypie.
Obok nauk przyrodniczych i z ich pomocą wielkie miejsce w rozwijaniu umysłu kobiety zająć winny dzieje ludzkości, nie owe przedstawiane chrologicznemi cyframi i abecadłowym spisem imion, ale roztaczane przed umysłem, jako wielki obraz trudnego pochodu narodów ku światłu, i jako źródło i przyczy­ny obecnego ich stanu. Taka nauka historyi może do najwyższego stopnia zająć i rozmiłować w sobie bardzo młody nawet umysł, bo w niéj znajduje się wszystko: filozofia, poezya, dramat, obrazy natury, starcia się namiętności w walkach między różnemi