Strona:Eligiusz Niewiadomski - Do wszystkich Polaków.pdf/2

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

energję, rozwagę i zdolność do czynu twórczego, ale i nieodzownie – wielkość ducha, t.j. to czego najbardziej brakuje ich przeciwnikom. nie będąc w stanie nigdy dorównać tamtym w przewrotności, nie bronią idei siłą oręża takiego, którego wielkości i piękne będzie dobywać duszę i zwyciężać moc wszelkiej trucizny.
To się już zaczyna. Święte nadzieje moje nie zawiodły. Co jest zdrowe i polskie w oboźie lewicy, usłyszało mój głos. Umieram szczęśliwy, że dzieło wzbudzenia sumień i zjednoczenia serc polskich już się pełni.
W czynach, z mocy ducha płynącej, utajona jest potęga straszliwa. Słowa są potrzebne, lecz nie trzeba ich przeceniać. Zwycięża ostatecznie czyn twórczy, albo świadoma sobie i celu ofiara.
Wszyscy jesteśmy do niej zdolni, tylko nie znamy sobie. Nie wiemy, jakie siły drzemia w nas utajone i jak je łatwo wyzwolić. Duch polski zawiera w sobie skarby nieznane i nieprzebrane.
Niech – nie marnieją!
Każdy z nas ma w sobie wielkie nieznane "ja"
Niech wiara wstępuje w głąb i szuka własnej mocy.
Idea narodowa, a żeby zwyciężyć musi być wielka.
Wielka będzie o tyle, o ile mieścić ją będą wielkie serca. –
/-/ Eligjusz Niewiadomski.

Warszawa, dnia 12 stycznia 1923 roku.