Strona:Edward Słoński - Wiśniowy sad.djvu/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
NA PRZESMUTNE TWOJE OCZY...

Na przesmutne twoje oczy
słońce rzuca blask uroczy,
wonnem kwieciem drzewa prószą,
nad przesmutną twoją duszą —
i ja kładę czucia moje
na przesmutne serce twoje.

Za zielonym, ciemnym borem
słońce zgaśnie dziś wieczorem,
wiosna minie — jak przed laty
sady strząsną wszystkie kwiaty,
jeno w sercu twem zostanie
moje wielkie miłowanie.