Strona:Edmund Jezierski - Ludzie elektryczni 02.pdf/65

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Do mirażów zaliczają również i zjawiska, które są prawdopodobnie tylko cieniami, rzuconemi na chmury, albo odbiciem od chmur; takie jest naprzykład słynne widmo gór Brocken, w paśmie Harcu, w Niemczech. Podobne widma występują i w innych górach, nieraz też obserwowano je u nas, w Tatrach.
Z zajęciem wysłuchali mieszkańcy Elektropolisu tego wykładu Halicza o mirażach, zapominając zupełnie o grożącem im, a bliskiem niebezpieczeństwie.
Spokojnie też udali się do domów, jeden tylko Kazimierz Halicz, w towarzystwie Czesława i pana Erazma, z głęboką zmarszczką na czole, wrócił do pracowni, by naradzić się z nimi nad tem, co dalej czynić należy.
Nieprzyjaciel był blisko; nie ulegało kwestji, że za dwa dni najdalej stanie on pod miastem, by, rzuciwszy się na nie, zgnieść je masą swoją, zawładnąć i do ruiny doprowadzić...
Sytuacja była groźną, zwłaszcza, że miraż dał pojęcie o liczebności wroga.
Co czynić?
Oto pytanie, które dręczyło umysł Halicza. Co czynić, ażeby lekkomyślnie nie narazić na zgubę dzieła rąk swoich, owocu pracy, wysiłku tylu ludzi, by nie dopuścić do zagłady tylu istot ludzkich, które mu zawierzyły i znęcone obietnicami przybyły,