Strona:Edmund Jezierski - Ludzie elektryczni 02.pdf/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kiem w Elektropolisie wszyscy są równi i równemi rządzą się prawami, każdy obowiązany jest pracować i nie zaniedbywać się w swej pracy; kto tylko zacznie się lenić, otrzymuje pierwsze ostrzeżenie, po trzech ostrzeżeniach zostaje wykluczony z liczby mieszkańców miasta. Wszystko stanowi wspólną własność wszystkich, dlatego też ogół o całość wszystkiego dbać winien, lecz zyski, osiągnięte z pracy, stanowią własność poszczególnych jednostek. Z zysków tych jedna część przeznaczoną została na spłatę kapitałów tym, co pieniądze swe w akcjach Elektropolisu ulokowali, druga część idzie do kasy ogólnej na pokrycie różnych wydatków, amortyzację maszyn, kupno nowych i zaprowadzenie coraz to innych udoskonaleń; trzecia część składana jest jako fundusz emerytalny, by starcy z Elektropolisu, niezdolni do pracy, nie potrzebowali cierpieć nędzy, lecz żyli w dalszym ciągu w wygodach i dostatku; czwarta wreszcie część stanowi własność pracownika, i z nią może już robić to, co mu się podoba. Użycie alkoholu i gry hazardowe są stanowczo wygnane z Elektropolisu, i każdy schwytany na gorącym uczynku przekroczenia tego zakazu, surowo karany będzie. Przestrzegać porządku oraz pilnować, by wszystkie zarządzenia ściśle wykonane były, będzie główny zarząd miasta, który z pośród siebie wybiorą mieszkańcy, przyczem wszyscy, mężczyźni i kobiety, gdy tylko mają lata odpo-