Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 2.djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wne w wierszowaniu, nadają temu dramatowi odrębną fizyognomię.
Nie można zaprzeczyć, że argumenta za i przeciw autorstwu Szekspira są prawie równie silne, lecz, według nas, wszystkie sprzeczności godzi i tłómaczy ta znana i dowiedziona okoliczność, iż poeta opracował mniej więcej rzecz dawną, nie wszędzie równe na niej zostawiając ślady swej ręki. Jest to dramat-historya poprawiona przez poetę, w istocie mniej opracowana, gdzieniegdzie tylko dotknięta, i dlatego od innych mniej doskonała, słabsza jednem słowem.
Szekspir tak mało przyłożył ręki do gotowego już Henryka VI (część I), że w niej pozostawił sprzeczności jawne z własnymi dramatami Henryka IV i Henryka V, wcale nie troszcząc się o to. Krytycy użyli ich jako argumentu przeciwko autorstwu Szekspira.
Sprzeczności te uderzają w charakterze Mortimera, który w części I Henryka VI występuje w postaci poważnej i szanownej, obudzającej współczucie, gdy w Henryku IV jest pretendentem chciwym tylko cząstki łupu i zawczasu dzielącym się zdobyczą, wstrętliwym i oburzającym. W Henryku VI, hrabia Cambridge wspomniany jest jako poległy na polu sławy, w obronie sprawy szwagra swojego Mortimera, gdy w Henryku V ten sam Cambridge ginie na rusztowaniu, przekonany o zdradę kraju.
Wszystko to pozornie zdaje się mówić za tem, że Szekspir nie jest autorem Henryka VI. Ale wydawcy pierwszej całkowitej edycyi dzieł jego, artyści, którzy razem z nim należeli do składu towarzystwa teatru Globus, drukując w r. 1623 pośmiertny spadek poety, włączyli doń Henryka VI.
„Przyznajemy — mówią w przedmowie — iż rzeczą byłoby wielce pożądaną, ażeby autor dożył był do tego czasu i sam mógł pisma własne wydać i przepatrzeć. Lecz gdy inaczej zrządziło przeznaczenie, a śmierć wydarła mu to prawo, prosimy was, abyście przyjaciołom jego starania ich i trudu za złe nie brali, iż się czuli w obowiązku zebrać pisma te i ogłosić, i że je tak, jak są, ogłosili, gdy przedtem oszukiwano was różnymi powykradanymi, podchwyconymi drukami, popsutymi i poprzekręcanymi przez fałszerstwa i grabieże