Strona:Dzieła Williama Shakspeare I tłum. Hołowiński.djvu/193

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
183
AKT PIĄTY.

zwierze będzie lordem zwierząt, żłob jego postawią przy stole królewskim. To gawron, ale, jak mówiłem, obszerną posiada majętność błota.

OSRIK.

Najłaskawszy xiąże, jeśli Wasza Wysokość ma teraz czas wolny, miałbym coś do obwieszczenia z rozkazu królewskiego.

HAMLET.

Gotowym to, panie, przyjąć z całym pośpiechem. Niech pan czapki użyje jak przeznaczona, to jest na głowę.

OSRIK.

Dzięki powinne składam Waszej Xiążęcej Mości; bardzo gorąco.

HAMLET.

Nie, proszę mi wierzyć, że bardzo zimno; wiatr dmie północny.

OSRIK.

Istotnie, xiąże, dosyć zimno.

HAMLET.

A jednak mnie się zdaje, ze bardzo parno i gorąco, chyba moja komplexia —

OSRIK.

Nadzwyczaj, xiąże, parno, — jakby było — prawdziwie nie wiem z czém porównać. — Jego Królewska Mość kazała mi oświadczyć Waszéj Xiązęcéj Mości, że uczyniła wielki zakład dla sławy pańskiéj: rzecz tak się ma, —

HAMLET.

Proszę pana pamiętać. —

(przymusza go do włożenia czapki)
OSRIK.

W rzeczy saméj, łaskawy xiąże, mnie daleko wygodniéj