Strona:Drugie życie doktora Murka (Tadeusz Dołęga-Mostowicz).djvu/347

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
POLA GOJAWICZYŃSKA


DZIEWCZĘTA Z NOWOLIPEK


Książka pani Gojawiczyńskiej pisana jest liryczną, miejscami natchnioną prozą, a rozdziały takie jak „Ojczyzna“, „Ćwiczenie stylistyczne Nr. 1“, „Śpiew aniołów“ należą do najpiękniejszych fragmentów powieści.
Emil Breiter „Wiadomości Literackie“
Rzadko zdarza się spotkać powieść tak mądrze, z tak głębokiem ujęciem każdego konfliktu komponowaną. Nie jest to życie „bez obsłonek“; jest to tylko życie, nie szczędzące żadnych doświadczeń... Powieść skupiona, poważna, nie używająca ani jednego słowa dla ozdoby, wypowiadająca tylko to, co musi być wypowiedzianem. Tragedja kobiety — temat tylokrotnie i z tylu stron poruszany, znajduje tu całkowicie nowe ujęcie, odważne w odsłanianiu prawdy, pozbawione wszelkiej zgóry założonej tendencji.
Jan Dąbrowski „Kurjer Poranny“
...Pola Gojawiczyńska nie jest literatką — temu właśnie zawdzięcza swoje powodzenie. Jest czemś zupełnie innem. Czemś mniej, albo więcej — jak ci się podoba. Jest zwyczajnym, normalnym — o! orzeźwiająco normalnie — kobiecym — ożywczo rzetelnym, porządnym i lojalnym — utalentowanym człowiekiem piszącym. To zgoła inny rodzaj. Bo literatką można z całą łatwością zostać — wystarczy potemu umieć się mniej więcej wypisać (tego któż nie potrafi?) — przejść „straż“ kawiarni — nasiąknąć „kulturą“. Lecz „człowiekiem piszącym“ jest się albo się nie jest. „Człowiekiem piszącym“ przychodzi się na świat. „Człowiekiem piszącym“ trzeba się urodzić... Na zdar!... Na kamieniu!...
Kaz. Błeszyński „Wiadomości Literackie“

Tejże autorki ukazały się:
POWSZEDNI DZIEŃ. ZIEMIA ELŻBIETY