Strona:Dezydery Chłapowski - O rolnictwie.pdf/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pierwsze takie wozy kazał zrobić Pan Biesiekierski (Stanisław), obywatel z Kujaw polnych, i niezawodnie wielką przysługę uczynił rolnictwu, a tém samém i krajowi. Mam nadzieję, że niezawodnie się upowszechnią, gdyż przez ich zaprowadzenie dużo się pracy pociągowéj oszczędzi.

§. 61.

Opisywać wozu, o którym mowa, nie będę, ponieważ ich się dosyć już u nas w wielu miejscach znajduje, a więcéj z obejrzenia korzystać można. Powiem tylko, że jest półtoraczni, w kołach wóz ten ma dzwona na 2¾ cala szerokie, a zatém w piasku i błocie nie tak łatwo się zarzyna. Osie u niego żelazne mocne, buxy skórzane smarowane rozpuszczoném sadłem z fałszywym ołowiem. Cały wóz krótki kosztuje ze wszystkiém około 60 talarów, a zatém prawie dwa razy tyle ile zwyczajny.
Korzyści jego są: że gdy jest półtoracznym, już innych wozów w gospodarstwie mieć niepotrzeba. Taki wóz służy do dróg, do gnoju i do żniwa; ale największa korzyść, iż zawsze można daleko więcéj na niego włożyć, niż na zwyczajny, i konie będą miały lżéj do ciągnienia.