Strona:Dante studja nad Komedją Bozką (Kraszewski) 027.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

w teologii i zamiar osiągnienia stopnia Doktora. Ale dla dopełnienia niezbędnych formalności, zabrakło mu — pieniędzy. Złożył tylko examena, lecz musiał powrócić z niczem.
Dotychczasowi komentatorowie i życiopisarze naszego poety dziwnym trafem nie zwrócili uwagi na wpływ, który na jego naukowe wykształcenie mógł mieć pobyt w Oxfordzie, pod koniec życia lub zaraz po śmierci Rogera Bakona.
Powodem zapewne tego przemilczenia jest, że pisma Bakona i żywot jego mało były badane do ostatnich czasów; a prześladowanie człowieka i pism za życia, rozciągnęło się na długie po zgonie lata.
Zdaniem naszem, ta niezmierna nauka, która wzbudza podziwienie i zdaje się w Dancie nad wiek swój potężną — najprawdopodobniéj mogła być zaczerpniętą z najgłębszego dzieła naukowego, jakie wiek ten wydał, z Opus Majus Bakona.
Bliższe rozpatrzenie się w téj pracy i porównanie jéj z wiadomościami, które zdradza poeta w Bozkiéj Komedij — uderza tem, iż najmniéj popularne prawdy z nauki o świetle, o życiu roślin, astronomii i t. p. właśnie się w dziełach Bakona znajdują.
Nie możemy na nieszczęście rozszerzać się nad tym przedmiotem, tem ciekawszym, iż jakimś wypadkiem dotąd wcale badanym nie był, a jest polem świeżem dla studijów; powiemy tylko słów kilka o życiu i pismach Bakona.
Po ciężkiem prześladowaniu, którego doznał... w r. 1292 widziemy go już siedemdziesiąt ośmio-letnim starcem, złamanym więzieniem, torturą, głodem... ale jeszcze życia pełnym. Jest to rok jego rehabilitacyi za jeneralstwa Rajmunda Gaufredi. Prawdopodobnie Bakon dożył do końca XIII wieku (chociaż rok jego śmierci podają 1294) — a gdy Dante znajdować się mógł w Oxfordzie, w kilka lat po jego śmierci — zastał tam żywe jeszcze po nim wspomnienia i rękopisma uczonego mnicha.
Dziwnem być może, iż o nim w poemacie swym nie wspomina, chociaż się to tem tłumaczy, iż imie Bakona u współczesnych tak złéj używało sławy, że niemal ze wszystkich odpisów jego rękopismów ścierano je umyślnie.
Pomiędzy Dantem a Bakonem nie zachodzi żadne podobieństwo ducha. Bakon był nieprzyjacielem jawnym Alberta W., nawet Ś. Tomasza i całéj perypatetyczno-scholastycznéj filozofii i teologii; był śmiałym nowatorem, człowiekiem realizmu ziemskiego, dążącym w nauce do użytecznego, praktycznego jéj zastósowania. Dante żył po za światem, w ojczyźnie ducha, w rzeczywistościach ideału, jak się wyraża Ozanam Są to więc krańcowo sobie przeciwne usposobienia, natury i poglądy.
Ale pomimo to, nauki faktów, fenomenów przyrodzonych, wiadomości takich, jak o igle magnesowéj, o ciążeniu ciał, o świetle, o astronomii i t. p., nigdzie obficiéj, nigdzie łatwiéj nie mógł zaczerpnąć Dante jak w rękopismach Bakona, naówczas już tem słynniejszych, im surowiéj