Strona:Dante studja nad Komedją Bozką (Kraszewski) 013.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

poczuwają się w sobie narody i o wyswobodzenie, o samoistność domagają. Reforma społeczna, którą od jednostki poczęło chrześcijaństwo, dosięga idei państwowéj.
Język łaciński pozostaje zawsze wielkim mistrzem i wzorem — ale jego dzieci i wychowańce upominają się o wydzielenie spuścizny, i odbierają ją same.
Praca około cywilizacij, która była przywilejem jednéj mowy Rzymu i Cezarow — praca duchowa poczyna się dzielić. Toż samo zwiastuje iż cywilizacyjnych swych celów ludzkość innemi chce poszukiwać drogami, aby łatwiéj do nich doszła.
Zjawienie się języków nowych, jest pierwszem wykluciem się idei narodowości.

VII.

W dwunastym wieku już to życie umysłowe, które jest celem i końcem ludzkości na ziemi, coraz rozwija się silniéj, coraz żywszem bije tętnem. Ma ono wszystkie cechy młodzieństwa swego; rzuca się z zuchwalstwem i potęgą młodości na zadania najniedostępniejsze, na kwestije pozaświatowe; skrzydłami Ikara, nim poznało ziemię — chce niebios dosięgnąć. Najzawilsze teologiczne badania zajmują umysły i roznamiętniają tłumy, — religija jest zawsze jeszcze głównym placem szermierki umysłu ludzkiego.
Imiona Abellard’a, Piotra Lombardo, Arnolda z Brescij, św. Bernarda; zjawienie się sekt Albigensów i Waldensów, zwiastunów wczesnych protestantyzmu, poświadczają o tém.
Żywot wiekuisty z żywotem ziemskim tworzą jeszcze jednę, spójną całość i wiara panuje tym wiekom.
Obok pisarzy teologicznych, mnoży się też liczba kronikarzy i historyków — poezija w języku ludu wszędzie próbuje sił swoich, aby nic do tego chóru nie brakło, obok rozpraw najwznioślejszéj treści, dotyczących istoty Boga i natury człowieka, — ożywa się już ironija, śmieje szyderstwo, budzi satyra zjadliwa i bezlitośna wołająca o reformy obyczaju zgodne z nauką wiary.
Rozbudzenie do pracy ducha już w tym wieku jest uderzającém, zapowiada ono postępy dalsze, których nic powstrzymać nie może. — Wiedza i nauka powoli przekraczają mury klasztorów i w różnych postaciach przenikają w społeczeństwo chciwie ich spragnione.
Odrodzenie to wszędzie zarówno w Europie czuć się daje, na północy w Skandynawij, we Francij trubadurów, w Anglij, w Niemczech, na dworze Komnenów, u Arabów studijujących Galena i komentujących Arystotelesa, w literaturze rabbinicznéj, która ma swego Benjamina z Tudeli.
Obok tych młodzieńczych entuzjazmów, niezbłagane szyderstwo, to