Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/648

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
28 
Jak z tamtej strony Maryji stolica

I dolne krzesła na rozwitym kwiecie
Znaczą, gdzie idzie dwu połów granica,

31 
Z tej tron wielkiego Jana, co na świecie

Był zawsze święty i znosił pustynię
I mękę i był w Otchłani dwie lecie.

34 
Przy Benedykcie i przy Augustynie

Siedzi Franciszek; stworzona z ich tronów
Podobna miedza w pół Róży się winie.

37 
A teraz serca uwielbienie ponów

Dla mocy bożej, która swoje sługi
Do raju z obu wybiera Zakonów[1].

40 
Wiedz też, że idąc w dół od owej smugi,

Która przecina środkiem oba działy,
Duchy zasiadły nie z własnej zasługi

43 
Lecz z zasług cudzych; a weszły do chwały

W warunkach, w których możebne zbawienie,
Zanim wyboru same dokonały.

46 
Zrozumiesz, słysząc ich dziecinne pienie

I patrząc na ich twarzyczki dziecięce,
Że to są chłopiąt małych jasne cienie[2].

49 
Lecz jeszcze wątpisz i jesteś w udręce,

Zatem posłuchaj mojego wywodu;
Pętlicę, która cię ciśnie, rozkręcę:

52 
Pośród obszarów rajskiego ogrodu

Żadna przygodna rzecz się nie nachodzi,
Jako żałości, pragnienia lub głodu.

55 
Wszystko tu prawo boża wola rodzi,

Stosując jedno z drugiem tak roztropnie,
Że jako pierścień do palca się godzi.


  1. W. 1—39. Pod tronem Marji rzędem ku dołowi siedzą: Ewa, Rachela (obok Beatryczy), Sara, Rebeka, Judyta, Ruth, tworząc granicę między starym a nowym Testamentem. Do tamtego należą: Adam, Mojżesz, patryjarchowie, królowie, prorocy, którzy są zbawieni, bo uwierzyli w przyjście Chrystusa. Naprzeciw Matki B. siedzi Jan Chrzciciel, pod nim św. Franciszek, św. Benedykt, św. Augustyn, tj. założyciele zakonów, nowi wodzowie wojska Chrystusowego; stanowią równie granicę między starym a nowym Testamentem i tworzą linię prostopadłą a równoległą do szeregu niewiast żydowskich. Po jednej stronie wszystkie miejsca są zajęte; po drugiej stoją jeszcze krzesła próżne, lecz ich już niewiele. Beatrycze n. b. siedzi na granicy, po stronie nowego Zakonu.
  2. W. 40—8. W pośrodku Róży biegnie linia horyzontalna; pod nią jest siedziba małych dziatek obu zakonów. Zostały zbawione przez zasługę swych rodziców; różny stopień ich szczęśliwości św. Bernard tłómaczy większą lub mniejszą obfitością łaski, która im się dostała z niedocieczonej woli Boga.