Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/154

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
91 
Niech teraz Lukan zamilknie z odmianą

Swego Nassyda, albo Sabellona[1],
Niech tu rzecz zważa bardziej niesłychaną.

94 
Niech Aretuza i Kadmus Nazona[2],

Ten zmienion w węża, a tamta w krynicę
Zbledną; dziw u mnie większy się dokona.

97 
Bo nigdy on tak dwu natur granice

Nie zniósł, by z formą w dwoistej osobie
Razem materję obrócić na nice.

100 
Oto w jakim się złożyli sposobie:

Ogon się w dwoje rozczepił u gadu;
Gdy zaś zranieniec skupił stopy obie,

103 
Łydki i uda ze ścisłego składu

Tak się spoiły i tak w siebie wsiękły,
Że ze spojenia nie zostało śladu.

106 
W nogi się zmieniał gadu chwost rozpękły,

Kształt nóg zaś ginął; skóry co je kryły,
Tutaj twardniały, a tam zasię miękły.

109 
Ramiona coraz w pachy zachodziły,

A łapy węża ściągane ku dołu
Tam ubywały, a tu się dłużyły.

112 
Potem zaś tylne, związane pospołu,

Stały się członkiem wstydliwym człowieka,
A srom nędznika rozczepił się w połu.

115 
Gdy nową barwę na obu wypieka

Dym, razem szerć im zmienia w tymże czasie:
Jednemu zdziera, drugiego obleka.

118 
Więc jeden padał, drugi wstawał zasię,

Lecz wciąż wlepiali w siebie niecne oczy;
Pod ich spojrzeniem w twarzach zmiana gra się:


  1. Niech teraz Lukan zamilknie z odmianą
    Swego Nassyda, albo Sabellona.
    Lukan w Farzalii p. IX opowiada, że Sabello żołnierz z armii Katona przebywającej puszczę libijską, ukąszony od węża rozpadł się i rozsypał w popiół. Nassydjusz, inny żołnierz ukąszony od żmiji miał wzdąć się tak, iż pękł wraz z pancerzem. Istotnie, niniejszy epizod »przemian« należy do największych arcydzieł sztuki epickiej.
  2. Aretuza i Kadmus Nazona. Owidjusz w Metamorfozach, p. III, opowiada o przemianie Kadmusa, założyciela Teb, w węża; w p. V zaś o przemianie nimfy Aretuzy w źródło.