Strona:D. M. Mereżkowski - Julian Apostata.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Przed wschodem słońca Julian zasnął twardo.
Zbudził się późno, wypoczęty i wesoły, gdy już w wielkiem okratowanem oknie sypialni błyszczało jasne błękitne niebo.

III.

Rano odbywały się lekcye katechizmu, który wykładał aryanin[1] o bezbarwnych żabich oczach, z kościstemi, wiecznie wilgotnemi rękoma, długi i wyschły jak szczapa. Mnich aryański Eutropiusz miał niemiłe przyzwyczajenie pośliniwszy z lekka dłoń, szybko gładził rzadkie siwe kosmyki na skroniach, poczem niezwłocznie składał ręce i z lekka trzaskał stawami palców. Julian wiedział, że jedno nieuniknienie musi nastąpić po drugiem, i to w nim wywoływało męczące rozdrażnienie.

Eutropiusz chodził w czarnym habicie, łatanym i poplamionym, utrzymując, że czyni to z pokory; w istocie jed-

  1. Aryanie, heretycy, którzy przeczyli bóstwa Jezusa Chrystusa, twierdząc, że nie jest on równy Bogu Ojcu i nie wieczny, lecz stworzony z woli Bożej, jak inne stworzenia, chociaż wyższy od wszystkich stworzeń. Poglądy założyciela sekty, Aryusza, były potępione 318 r. na synodzie w Aleksandryi, ale doktryna jego znalazła oddźwięk wśród ludu i pewnej części duchowieństwa. Walka z aryanizmem trwała długo. Niektórzy cesarze sprzyjali heretykom. W epoce, której obraz wystawia niniejszy romans, aryanizm, zmodyfikowany cokolwiek, panował na dworze konstantynopolitańskim, i urzędową formułą było twierdzenie, że Chrystus jest podobny, ale nie identyczny z Bogiem Ojcem. Dopiero za Teodozyusza Wielkiego, na synodzie konstantynopolitańskim 381, przyjęto t. zw. „symbolum Nicaeno-Constantinopolitanum,” gdzie uznano identyczność Ojca i Syna, i to zadało cios aryanizmowi, który osłabł w państwie Rzymskiem, ale odżył wśród ludów germańskich. W romansie niniejszym przedstawicielami chrześcijaństwa są aryanie i duchowieństwo aryańskie.