Strona:Ciekawość ukarana.djvu/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 3 —


SCENA PIERWSZA.
(Podwórze, w jednym kącie widać drzwi do składziku. Rzecz dzieje się na wsi).

KAZIO (chodzi po podwórzu). Co tam może być w tym składziku? pytam i pytam, a nikt nie chce mi powiedzieć... Może, coś takiego, czego jeszczem nie widział? A to ciekawe!
LOLUŚ (woła zdala). Kaziu! Kaziu!
KAZIO. Co takiego?
LOLUŚ. Pan Bolesław przyszedł na lekcję!
KAZIO. Ach! z tą lekcją!
LOLUŚ (wchodzi). Kaziu! pan Bolesław czeka!
KAZIO. Nie nudź mnie, mam o ważniejszych rzeczach do myślenia...
LOLUŚ. To sam pójdę! Powiem, że iść nie chcesz...
KAZIO. Idź! idź! wiem, że masz długi język!
LOLUŚ. No, bardzo proszę...