Strona:Bukowiński Władysław (Selim) - Na greckiej fali.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nad Salaminy falą smutny stoję
I tanecznice-mewy wzrokiem gonię.
Cisza dokoła. Znikło słońce moje
I w duszy pusto, ciężko, jak po skonie.
A fala, bóle najcięższe kojąca,
Wabiąc w głąb modrą, o stopy me trąca...



Morze Egejskie, Eleusis pod Atenami,
Święcica.