Strona:Bruno Winawer - R. H. Inżynier.pdf/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

POWSINOWSKI, Aha. To jakaś bardzo skomplikowana historja. Pani pozwoli, że wyłączę telefon (wyłącza kontakt, siada przy niej). Cóż tedy ów Mindergut?
EWA. Fingerhut, Naparstek, Adwokat z Łodzi. On już nie żyje.
POWSINOWSKI. No, widzi pani poco pani wychodziła za adwokata? Taki człowiek albo umiera, albo żyje — a zawsze niepotrzebnie. To pani jest wdowa.
EWA. Wdowa.
POWSINOWSKI. To niech pani siada na kanapie. Bardzo ładna historja. Ogromnie zajmująco pani opowiada. Strasznie mi się ta rzecz podoba.
EWA. Nie!
POWSINOWSKI. Nie? nie, to nie. Przepraszam...
EWA. Bo, widzi pan, co mi tu piszą z biura Argus (Diskretion Ehrensache): Ryszard Heyst ożenił się po raz drugi z panną Mary Pistjan, córką znanego psychjatry profesora Jana Pistjana...
POWSINOWSKI. To prawda, sam byłem na ślubie. Wspaniałe tualety... Kościółek jest naprzeciwko.
EWA. Otóż — proszę pana. Czy pan profesor Pistjan żyje?
POWSINOWSKI. Dziękuję pani, owszem żyje.
EWA. Więc sprawa leży tak, Przecież ja się na tem znam, jako wdowa po adwokacie. Jeżeli pan profesor Pistjan, psychjatra wydał swoją córkę, Mary, za Richarda, to on widocznie nie jest taki warjat, a jeżeli Richard nie jest warjat, to rozwód — nie giltuje i jest ungiltig. Jestem nadal żoną mojego mę-