wniej przed upadkiem tradycyi i moralności plemiennej totemy były uważane za święte i były ścisłe tabu. Członkowie klanu pszczół posiadają władzę nad tymi owadami[1].
Baganda. Klany nazwane są według totemu[2]. Totemy są święte dla członków klanu, którzy nie zabijają ich ani jedzą[3]. Legendy uzasadniające tabu i określające stosunek człowieka do totemu, orzekają, że pokarm niektórych zwierząt był niezdrowy dla pewnych rodzin, a równocześnie wielki król Kinta pragnął, ażeby zwierzęta się rozmnażały, a więc zakazał pożywać zwierzęta szkodliwe tym rodzinom, którym one nie służyły[4], istnieje tylko parę tradycyi, tłómaczących ścisły związek przodka klanu z totemem[5].
Mandingo (Afryka zachodnia). Istnieją legendy, opowiadające o blizkim stosunku przodka klanu ze zwierzęciem totemicznem; zwykle przodek doznał ważnej przysługi od zwierzęcia[6].
Siena. Plemie to wierzy, że po śmierci dusza człowieka przechodzi w jego totem[7]. Istnieje u nich też wiara, że śmierć zwierzęcia pociąga za sobą śmierć jednego z członków klanu[8].
Tshi. Klany są nazwane według totemu[9]. Otaczają totem szacunkiem, mówiąc o nim, używają tytułu „nana“ (dziadek), którym przemawiają też do królów Ashantce[10]. I te plemiona wierzą w transmigracye duszy ludzkiej w totem i w to, że śmierć zwierzęcia totemicznego pociąga za sobą śmierć człowieka[11]. Oczywiście wierzenia te mogą