Urabunna. Ponieważ plemię to z wielu względów podobnem jest do plemienia Arunta, stosunek człowieka do totemu jest zapewne analogiczny. Wiadomości, których o tem plemieniu posiadamy znacznie mniej, niż o plemieniu poprzedniem, potwierdzają to przypuszczenie. Znany jest szereg legend o przodkach totemicznych i szereg o d powiadających im magicznych ceremonii, bardzo zbliżonych do analogicznych danych o plemieniu Arnuta[1].
Unmatjera i Kaitish. Plemiona te są również prawie identyczne z plemieniem Arunta pod względem wierzeń i urządzeń totemicznych. Klany są nazwane według totemów. Istnieją legendy o przodkach totemicznych i ceremonie typu Intichiuma[2]. Opieka członków klanu nad totemem jest jeszcze kompletniejsza, niż u plemienia Arunta, gdyż obcym nawet nie wolno pożywać totemu bez pozwolenia członków klanu[3].
Warramunga. U tego plemienia (i u pokrewnych mu, zamieszkujących na północ od plemion wyżej wymienionych) istnieją również legendy o przodkach totemicznych, stojących w ścisłym związku z danem zwierzęciem, i legendy te, zarówno jak i obrzędy kultu totemicznego, określają szczegółowo stosunek człowieka do totemu[4]. Ceremonie kultu mają tu na celu nie tyle pomnożenia zwierzęcia totemicznego, ile upamiętnienie dziejów przodka klanu. Polegają one nie mniej jednak na naśladowaniu zwierząt, na identyfikacyi człowieka ze zwierzęciem[5]. Stosunek człowieka do totemu w tych plemionach scharakteryzowany jest faktem, że tabu totemiczne jest bardzo ścisłe, a także i tem, że członkowie klanu zobowiązani są wobec całego plemienia dbać o rozmnażanie zwierzęcia totemicznego.