Strona:Bronisław Malinowski - Wierzenia pierwotne i formy ustroju społecznego.pdf/133

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„preanimizmu“ i równocześnie tłómaczy i uzasadnia go genetycznie.
Przejdźmy do dobrze znanej teoryi animizmu. Jak wiadomo, teorya ta tłómaczy istotę religii pierwotnej wiarą w istoty duchowe. Do wyobrażenia zaś o tych istotach człowiek doszedł na podstawie naiwnej interpretacyi snów, wizyi, śmierci i t. p. zjawisk. Wadą teoryi animistycznej w ujęciu Tylora jest, jak zaznaczyliśmy powyżej, to, że przypisuje ona wyłączną rolę refleksyi rozumowej interpretacyi dość skomplikowanych problemów. Otóż wydaje się wątpliwe, aby człowiek pierwotny miał czas i ochotę na stawianie sobie filozoficznych zagadnień i na spokojne ich rozważanie i rozwiązywanie. Teorya Tylora jest interpretacyą zjawisk, spotykanych u ludzi pierwotnych, psychologią, zaczerpniętą z introspekcyi uczonego przy biurku. Ale same zjawiska, to znaczy wiara w istoty duchowe i niezliczone jej przykłady, podane przez Tylora, są niewątpliwie faktem naukowym, faktem, z którego nasza teorya powinna zdać sprawę.
W powyżej podanej analizie elementarnego mechanizmu powstawania wiary nie podkreśliliśmy jednego punktu, odnoszącego się właśnie do obecnie poruszonej kwestyi. A mianowicie tego, że w działaniu i myśleniu emocyonalnem człowiek ma tendencyę do personifikowania i do wyposażania życiem przedmiotów, z którymi ma do czynienia. We własnej introspekcyi możemy łatwo dostrzedz, że zawsze kiedy się z wściekłością kopie czy uderza kamień, karcąc go za to, że się na nim potknęło, personifikuje się go implicite w takiej chwili. W samej rzeczy, pod wpływem zaślepienia odruchowego pasyi człowiek mści się na nim, a więc nadaje mu zdolność odczuwania, traktuje go jako istotę wrażliwą, a więc traktuje go osobowo. Więcej nawet, ponieważ mści się na nim, karze go, a więc nadaje mu