Strona:Bracia Dalcz i S-ka t. 2 (Tadeusz Dołęga-Mostowicz).djvu/116

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ściach, plantacje drzew kauczukowych spadną w swej wartości do zera.
Już sam fakt zjazdu w Warszawie wywołał wielkie zaniepokojenie. Przetwórczy przemysł gumowy w Niemczech i we Francji powstrzymał zamówienia. Giełda w Londynie zareagowała na to nieznacznym lecz wyraźnym spadkiem akcyj kauczukowych.
Konferencja w hotelu zakończyła się przed świtem, a o świcie prezes nowopowstałego międzynarodowego koncernu Optima William Willis odjeżdżał z Dworca Głównego wraz z całym sztabem swego przybocznego biura.
Przez tę noc ani przez następny dzień Paweł ani na chwilę nie zmrużył oka. Miał tylko tyle czasu, by na chwilę wpaść do domu i przebrać się.
Od rana rozpoczął pod jego przewodnictwem swe prace komitet organizacyjny, składający się z radców prawnych, oraz wezwanych telegraficznie ekspertów. Większość postulatów Pawła znalazła w nim pozytywny wyraz, więcej zaś zależało mu na kwestjach głównych niż na opieraniu się przy pozycjach drobniejszych kosztem zwłoki.
Przedewszystkiem przyjęto utworzenie we wszystkich większych państwach odrębnych towarzystw akcyjnych i utworzenie centrali w Paryżu. Paweł Dalcz obejmował prezesurę wyłącznie polskiej spółki akcyjnej, natomiast kategorycznie odmówił przyjęcia proponowanego mu stanowiska wice-prezesa rady głównej, jak również objęcia kierownictwa propagandy, które wobec tego przekazano jednemu z przemysłowców niemieckich, któremu już istniejąca warszawska „Optima“ miała dostarczyć próbek tego kauczuku. Nie ulegało wątpliwości bowiem, że część rynku odniesie się nieufnie do nowego produktu i że zechce przed udzieleniem zamówień zbadać syntetyczny kauczuk laboratoryjnie i praktycznie.
Jednocześnie komitet organizacyjny został upoważniony do poczynienia wstępnych umów z produ-