Strona:Boy-Żeleński - Piekło kobiet.djvu/135

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

imię dr. Ogino — pisze — twórcy skutecznej metody chronienia się przed ciążą, „ludzkość będzie wymawiała po długie wieki z czcią i wdzięcznością“. — A dalej formalny program Świadomego macierzyństwa: „W takich warunkach poczęte potomstwo nie będzie napełniało szpitali i więzień. Oto jest droga do stworzenia rasy wysokiego duchowego i fizycznego gatunku, rasy do której należeć będzie przyszłość... Mniejszą rozrzutność przyrody zastąpi większa higjena duchowa i fizyczna, zmniejszenie liczby urodzin wyrówna mniejsza śmiertelność“...
Czytam to, patrzę na pieczątkę Kurji Arcybiskupiej i ledwo oczom wierzę: toż jeszcze miesiąc temu za wygłaszanie takich rzeczy szło się na indeks! A niech kto porówna te poglądy z broszurą księdza dr. Szymańskiego, wydaną w r. 1930 w Lublinie! Czarne stało się białem.
Czytajmy dalej ten hymn na cześć japońsko-katolickiej regulacji urodzeń:
„A wtedy przyjdzie czas, gdy Polska potrafi spełnić swoje wielkie zadania, których nie rozwiąże, dopóki jedynie ślepy instynkt decydować będzie o rzeczy najdonioślejszej, jaką jest nietylko zachowanie, lecz i udoskonalenie gatunku, bez którego podołać nie zdołamy coraz trudniejszym warunkom bytu, ani zwyciężyć w coraz ostrzejszej walce narodów. A nadewszystko nie zrealizujemy Królestwa Bożego na ziemi“.
Tak kończy dr. Zajdlicz, „po zasięgnięciu zdania światłych i miarodajnych osób“.
Nie potrzebuję wskazywać, jak dalece sensacyjną jest ta broszura, właśnie przez wzgląd na te „miaro-