Strona:Bohdan Dyakowski-Z puszczy Białowieskiej 1908.pdf/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
II.
Z Warszawy do Białegostoku.
(Podróż koleją. — Dawne puszcze. — Historya puszczy Białowieskiej).

Zbyt mocno i wygodnie podróżni nasi nie spali, bo tłok w wagonach był wciąż jednakowy i nie sposób nawet było marzyć o wyciągnięciu się na ławce. Gdy się ma jednak lat piętnaście, to nawet i stojący człowiek spać potrafi. Spano więc w najlepsze, aż do godziny trzeciej, gdy pociąg stanął w Białymstoku i trzeba było przesiąść się do innego, podążającego na południe, w stronę Bielska i Białowieży.