Strona:Bogusław Adamowicz - Wesoły marszałek.pdf/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Dzieje doży.
I.

Diego del Astro nie figuruje w historji. A był to jeden z najdzielniejszych dożów Wenecji i gdyby nie przedwczesna śmierć, a raczej nagłe zniknięcie tego wielkiego człowieka, z pewnością rządy jego odbiłyby się pomyślnie na dalszych losach Rzeczypospolitej.
Wielki władca poprostu wypadł z dziejów. Podobne „wypadki“ przeoczenia zdarzają się kronikarzom.
I dzieje mają swego szatana, który ukrywa i plącze, mają swe czarnoksięstwa i figle, trudne do wytłumaczenia..


Dużym rozgłosem cieszył się w owym czasie w Wenecji pewien artysta, którego sztuka malarska szczególne miała znaczenie w życiu Diega. Był to człowiek młody, lubiany powszechnie i pełen nadzwyczajnych zdolności.