Strona:Bogaty Piotr.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 7 —

— Mówiliśmy ci już przecie, — odrzekli, że ma wyjść za syna młynarza. Czegoż się jeszcze pytasz?
— Ten za którego miała wyjść, według przepowiedni, umarł, chcę więc wiedzieć obecnie za kogo ją mam wydać.
Astrolog spojrzał przez lunetę i powiedział:
— Ma wyjść stanowczo za owego syna młynarza, o którym mówiłem, a któregoś ty wrzucił w skrzynce do jeziora, mieszka on teraz w odległym o mil kilka młynie.
Piotr zapłacił astrologowi za nowinę i wyruszył do młyna.
Tam ujrzał pięknego bardzo młodzieńca, który pomagał swym przebranym rodzicom i zdawał się być bardzo szczęśliwym.
Odajcie mi tego chłopca! — rzekł Piotr.
Zapłacę wam za niego dużo pieniędzy.
Ale staruszkowie nie chcieli oddać