Strona:Björnstjerne Björnson - Tomasz Rendalen.djvu/332

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
XXVI.
Miasto i Port wywiesza flagi.

Pomiędzy drugą, a trzecią, dwaj biedni roznosiciele dzienników drepcili w różnych kierunkach po mieście z „Obserwatorem.“ Rzucali go do sieni, wsuwali przez okna do domów, zatykali w szpary drzwi. Biegli dalej, coraz to dalej...
Kościół oddawna zatłoczony był ludźmi, a plac targowy roił się tłumami.
Wróciwszy do siebie, weselni goście mogli wyczytać w „Obserwatorze“ następujący artykuł:
— W chwili, kiedy oddajemy ten numer pod prasę, przybrało miasto nasze wygląd uroczysty wielce. Pan porucznik marynarki Nils Fürst i panna Emilja Engel, oboje pochodzący z najczcigodniejszych i najbardziej szanowanych rodzin miasta, zostaną dziś o czwartej połączeni związkiem małżeńskim przez najprzewielebniejszego pastora, dziekana Greena, w kościele św. Krzyża. Ze wsi i miast okolicznych zjechało się wszystko na tę uroczystość, a wiele rodzin przerwało w tym celu letnie wywczasy. Także znaczna liczba obcych napełnia ulice. Jak powiadają, pan konsul Engel otrzymał przez pierwszego podkomorzego norweskiego dworu gratulacje Jego Królewskiej Mości. Z racji tej radosnej chwili przekazał pan konsul 10.000