Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/925

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.

    i kruszyła, a ostatek nogami swemi deptała; a ta była różna od wszystkich bestyi, które były przed nią, i miała dziesięć rogów.
    8. Pilniem się przypatrował rogom, a oto, róg pośledni mały wyrastał między nimi, i trzy z tych rogów pierwszych wyłamane są przed nim, a oto, w onym rogu były oczy podobne oczom człowieczym, i usta mówiące rzeczy wielkie.
    9. I przypatrowałem się, aż one stolice postawione były, a Starodawny usiadł, którego szata była iako śnieg biała, a włosy głowy iego iako wełna czysta, stolica iego iako płomienie ogniste, a koła iéy iako ogień goraiący.
    10. Rzeka ognista płynąc wychodziła od oblicza iego. Tysiąc tysięcy[1] służyło mu, a dziesięć kroć tysiąc tysięcy stało przed nim; sąd zasiadł, a księgi[2] otworzone były.
    11. Tedy się przypatrował, skoro się głos począł tych słów wielkich, które on róg mówił; przypatrowałem się, aż była ta bestya zabita, i zginęło ciało iéy, a podane było na spalenie ogniem.
    12. Także i pozostałym bestyom odięta iest władza ich; bo długość żywota dana im była aż do czasu, a to do zamierzonego czasu.
    II. 13. Widziałem téż w widzeniu mocném, a oto, przychodził w obłokach niebieskich podobny synowi człowieczemu, a przyszedł aż do Starodawnego, i przywiedziono go przed obliczność iego.
    14. I dał mu władzą i cześć i królestwo, aby mu wszyscy ludzie, narody i ięzyki służyli; władza iego[3] władza wieczna, która nie będzie odięta, a królestwo iego, które nie będzie skażone.
    15. I zatrwożył się we mnie Danielu duch móy w pośrzód ciała mego, a widzenia, którem widział, przestraszyły mię.
    16. Tedym przystąpił do iednego z tych, którzy tam stali, a pewnościm się dowiadował od niego o tém wszystkiém, i powiedział mi, i wykład mów oznaymił mi.
    17. Te bestye wielkie, których są cztery, są cztery Królowie, którzy powstaną z ziemi.
    18. Ci uymą królestwo świętych naywyższych mieysc, którzy posieść maią królestwo aż na wieki, i aż na wieki wieczne.
    19. Tedym pragnął wziąć sprawę o bestyi czwartéy, która była różna od wszystkich innych, bardzo straszna, któréy zęby były żelazne, a paznogcie iéy miedziane; która pożerała i kruszyła, a ostatek nogami swemi deptała.
    20. Także o onych rogach dziesiąci, które były na głowie iéy, i o poślednim, który był wyrosł, przed którym wypadły trzy; o tym rogu mówię, który miał oczy i usta mówiące wielkie rzeczy, a na weyrzeniu był większy nad inne rogi.
    21. I przypatrowałem się, a ono róg ten walczył z świętymi, i przemagał ie;
    22. Aż przyszedł Starodawny, a podany iest sąd świętym naywyższych mieysc, a czas przyszedł, aby to królestwo święci otrzymali.
    23. I rzekł tak: Bestya czwarta czwarte królestwo znaczy na ziemi, które będzie różne od wszystkich królestw, a pożrze wszystkę ziemię, a podepce i pokruszy ią;
    24. A dziesięć rogów to znaczy, że z królestwa onego dziesięć Królów powstanie; a po nich powstanie pośledni, który będzie różny od pierwszych, i trzech Królów poniży;
    25. A słowo przeciw Naywyższemu mówić będzie i święte naywyższych mieysc zetrze; nad to będzie zamyślał, aby odmienił czasy i prawa, gdyż wydane będą w ręce iego aż do czasu i czasów, i pół czasu.
    26. Potym zasiędzie sąd, a tam władzą iego odeymą, aby był zniszczony i wytracony aż do końca.

    27. A królestwo i władza, i dostoieństwo królewskie pod wszystkiém niebem dano będzie ludowi świętych naywyższych mieysc, którego królestwo będzie królestwo wie-

    1. Obiaw. 5, 11.
    2. Obiaw. 20, 12.
    3. Dan. 2, 44. Łuk. 1, 33.