Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

polegli tam, a którzy zostali, na górę uciekli.
11. A zabrawszy wszystkę maiętność Sodomską, i Gomorską, i wszystkę żywność ich, odciągnęli.
12. Zabrali téż Lota synowca Abramowego, i maiętność iego, i poszli; bo on mieszkał w Sodomie.
13. I przyszedł ieden który uszedł, i oznaymił to Abramowi Hebreyczykowi, który mieszkał w równinach Mamrego Amorreyczyka, brata Eschola, i brata Anera, ci bowiem uczynili byli przymierze z Abramem.
14. A usłyszawszy Abram, iż był poymany brat iego, wyprawił ćwiczonych sług swoich zrodzonych w domu swym, trzy sta i ośmnaście, i gonił ie aż do Dan.
15. I rozdzieliwszy się przypadł na nie w nocy, sam i słudzy iego, i poraził ie; i gonił ie aż do Hoby, która leży po lewéy stronie Damaszku.
16. I odebrał nazad wszystkę maiętność, także i Lota brata swego z maiętnością iego wrócił, także i niewiasty, i lud.
17. Tedy wyszedł król Sodomski przeciw niemu, gdy się wracał od porażki Chodorlahomera, i królów którzy z nim byli na dolinie Sawe, która iest doliną Królewską.
18. A Melchysedek, król[1] Salemski, wyniósł chléb i wino; a ten był Kapłanem Boga naywyższego.
19. I błogosławił mu, a rzekł: Błogosławiony Abram od Boga naywyższego dzierżawcy nieba i ziemi.
20. I błogosławiony Bóg naywyższy, który podał nieprzyiacioły twe w rękę twoię; i dał mu Abram dziesięcinę ze wszystkiego.
21. Zatym rzekł król Sodomski do Abrama: Day mi ludzie, a maiętność pobierz sobie.
22. Tedy rzekł Abram królowi Sodomskiemu: Podniosłem rękę swą ku Panu Bogu naywyższemu dzierżawcy nieba i ziemi;
23. Że i naymnieyszéy nitki ani rzemyczka obuwia nie wezmę ze wszystkiego, co twego iest; żebyś nie rzekł; Iam zbogacił Abrama.
24. Okróm tego, co strawili słudzy, i okróm działu mężów, którzy chodzili zemną, Anera, Eschola, i Mamrego; ci niech wezmą dział swóy.

ROZDZIAŁ XV.


1. Bóg Abramowi obronę, potomstwo, i ziemię Chananeyską znowu obiecuie 1 — 5. II. A on wierząc Bogu stawa się usprawiedliwionym 6 — 11. III. Temuż Bóg przepowiada o przyszłéy potomstwa iego niewoli 12 — 13. IV. I tegoż z niéy wyswobodzeniu 14 — 21.
Potym wszystkim stało się słowo Pańskie do Abrama w widzeniu, mówiąc: Niebóy się Abramie, iam tarczą twoią, i nagrodą twoią obfitą wielce.
2. I rzekł Abram: Panie Boże, cóż mi dasz? gdyż ia zchodzę bez dziatek, a sprawca domu mego iest ten Damaszczeyski Eliezer.
3. I mówił Abram: Otoś mi nie dał potomka, ale oto sługa domu mego dziedzicem moim będzie.
4. A oto słowo Pańskie stało się do niego, mówiąc: Nie będzie ten dziedzicem twoim; lecz który wynidzie z żywota twego, ten będzie dziedzicem twoim.
5. I wywiodł go na dwór, i rzekł: Poyrzyy teraz ku niebu, a[2] zlicz gwiazdy, będzieszli ie mogł zliczyć; i rzekł mu; Tak będzie nasienie twoie.
II. 6. Uwierzył tedy Panu, i poczytano mu to ku[3] sprawiedliwości.
7. I rzekł do niego: Ia Pan, którym cię wywiodł z Ur Chaldeyskiego, abymci dał ziemię tę w osiadłość.
8. Zatym rzekł Abram: Panie[4] Boże, po czymże poznam, iż ią odziedziczę?
9. I odpowiedział mu: Weźmiy mi iałowicę trzecioletnią, i kozę trzecioletnią, i barana trzecioletniego, i sinogarlicę, i gołąbiątko.
10. Wziął tedy wszystko to[5] i rozciął na poły; a iednę część położył przeciw drugiéy, ale ptaków nie rozcinał.
11. Tedy się zleciało ptastwo do onych ścierwów, i odganiał ie Abram.

III. 12. I stało się, gdy słońce zachodziło, że przypadł twardy sen na Abrama, a oto strach i ciemność wielka przypadła nań.

  1. Żyd. 7, 2.
  2. 5 Moy. 10, 22. Rzym. 4, 18.
  3. Rzym. 4, 3. Gal. 3, 6. Iakub 2, 23.
  4. Sędź. 6, 36, 37.
  5. Ierem. 34, 18.