Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/1235

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.
    List Swiętego Pawła Apostoła do Tessalonicensów pierwszy.


    ROZDZIAŁ I.


    I. Dziękowanie im przekłada 1 — 3. II. a żeby znali, że to płonie z łaski Bożéy, cokolwiek w nich godnego chwały opowiada 4 — 7. III. i to, że inszym byli ku przykładowi, napomina 8 — 10.
    Paweł i Sylwan i Tymoteusz zborowi Tessaloniceńskiemu w Bogu oycu i w Panu Iezusie Chrystusie. Łaska[1] wam i pokóy niech będzie od Boga oyca naszego, i od Pana Iezusa Chrystusa.
    2. Dziękuiemy[2] Bogu zawsze za was wszystkich, wzmiankę czyniąc o was w modlitwach naszych,
    3. Bez przestanku przypominaiąc skuteczną onę wiarę waszę, i onę pracowitą miłość, i onę cierpliwą nadzieię w Panu naszym Iezusie Chrystusie przed Bogiem i oycem naszym,
    II. 4. Wiedząc, bracia umiłowani od Boga; wybranie wasze,
    5. Gdyż Ewangielia nasza[3] nie była u was tylko w mowie, ale téż i w mocy, i w Duchu świętym, i we wszelkiém upewnieniu, iako wiecie, iakimiśmy byli między wami dla was.
    6. A wyście się naśladowcami naszymi i Pańskimi stali, przyiąwszy słowo we wszelkiém uciśnieniu z radością Ducha świętego,
    7. Tak, żeście się wy stali za wzór wszystkim wierzącym w Macedonii i w Achai.
    III. 8. Albowiem od was się rozgłosiło słowo Pańskie, nie tylko w Macedonii i w Achai, ale się téż rozeszła na wszelkie mieysce wiara wasza, która iest w Bogu, tak iż nam nie trzeba, o tém co mówić,
    9. Ponieważ oni sami oznaymuią o was, takie było przyiście nasze do was, i iakoście się nawrócili do Boga od bałwanów; abyście służyli Bogu żywemu i prawdziwemu,
    10. I oczekiwali syna iego z niebios, którego[4] wzbudził od umarłych, to iest Iezusa, który nas wyrwał od[5] gniewu przyszłego.

    ROZDZIAŁ II.


    I. Pokazuie, z iaką Tessalonicensom szczérością Ewangielią opowiadał 1 — 4. II. a iż ani zysku 5. III. ani chwały swoiéy szukał 6 — 9. IV. tego ich świadectwem dowodzi 10 — 16. V. Życzy sobie widzieć sie rychło z nimi 17 — 20.
    Albowiem wy sami wiecie, bracia! że przyiście nasze do was nie było próżne;[6]
    2. Ale chociaśmy i przedtym[7] cierpieli i zelżeni byli (iako wiecie) w mieście Filippiech, wszakże bezpiecznieśmy sobie poczęli w Bogu naszym w opowiadaniu u was Ewangielii Bożéy z wielkim boiem.
    3. Albowiem napominanie nasze nie było[8] z oszukania, ani z nieczystości, ani z zdrady;
    4. Ale iako nas Bóg sobie upodobał, żeby nam była zwierzona Ewangielia, tak mówimy, nie iako ludziom się[9] podobaiąc, ale Bogu, który sobie upodobywa serca nasze.
    II. 5. Albowiem nigdyśmy nie używali[10] mowy pochlebnéy, iako wiecie; aniśmy pod zasłoną czego łakomstwu dogadzali; Bóg iest[11] świadkiem;
    III. 6. Aniśmy szukali od ludzi chwały, ani od was, ani od inszych, mogąc wam bydź ciężkimi, iako Apostołowie[12] Chrystusowi;
    7. Aleśmy byli skromnymi między wami, iako gdy mamka odchowywa dziatki swoie.
    8. Tak wam życzliwymi będąc, gotowiśmy byli użyczyć wam nie tylko Ewangielii Bożéy, ale téż i dusz naszych dla tego, iżeście nam miłymi byli.

    9. Albowiem pamiętacie, bracia! pracę naszę i trudy, gdyż w nocy i we dnie[13] robiąc, abyśmy żadnego z

    1. Gal. 1, 3.
    2. Rzym. 1, 8. Efez. 1, 16. Fil. 1, 3. Kol. 1, 3. 4. 2 Tess. 1, 3.
    3. 1 Kor. 2, 4.
    4. 1 Kor. 6, 14.
    5. Rzym. 5, 9.
    6. 1 Tess. 1, 9.
    7. Dzie. 16, 22.
    8. 2 Kor. 7, 2.
    9. Gal. 1, 10.
    10. 1 Kor. 2, 1.
    11. 2 Kor. 1, 23.
    12. 1 Kor. 9, 1. 2.
    13. Dzie. 20, 34. 1 Kor. 4, 12. 2 Tess. 3, 8.